Niejednokrotnie zdarzało się, że potrzebowałem użyć przedłużacza, który, pech chciał, był dwużyłowy. Natomiast gniazdko było z uziemieniem. Wszystko ok, gdyby wtyczkę przygotowano na tego typu okazje. Często producenci z tą myślą wypuszczają na rynek kable zaopatrzone we wtyczki z odpowiednio przygotowanymi otworami dla urządzeń bez uziemienia. A jak tych otworów nie ma?
Jak przerobić wtyczkę na bolec uziemienia?
Będziesz potrzebować:
– mazak, wiertarka, wiertło (do metalu lub drewna)
1. We wtyczkach przedłużaczy dwużyłowych można zauważyć fabrycznie zaznaczone miejsca na otwór bolca uziemienia. Przyznam się, że nie wiem czy jest to przygotowane w tym celu, czy ten znak widnieje z innego powodu, ale można to wykorzystać.
Jeśli nie ma takiego znacznika trzeba zrobić to samemu/samej. Żeby było łatwiej i była pewność, że trafisz w odpowiednie miejsce, mazakiem lub tuszem, w każdym razie czymś co dobrze plami, oznacz końcówkę bolca uziemienia w gniazdku.
2. Ustaw odpowiednio wtyczkę, aby jej bolce trafiały do otworów gniazda i mocno dociśnij do wystającego bolca uziemienia.
3. W miejscu zaznaczenia wywierć otwór na długość bolca. Wtyczki są wykonywane z tworzywa, zatem oba wymienione wyżej rodzaje wierteł bez problemu poradzą sobie z tym materiałem. Nie obawiaj się, że coś uszkodzisz. Wewnętrzne przewody znajdują się w bezpiecznej odległości.
Teraz Twoja wtyczka będzie pasować do obu typów gniazdek.
Wtyczka pasuje do gniazda, wymienionego w przedłużaczu trój-żyłowym z uziemieniem.
Mała rzecz, a sporo może ułatwić. 🙂
Albo można kupić odpowiednią wtyczkę 😉
Ale Twój sposób też dobry 🙂
Jasne, że można. Chodziło o wykorzystanie już istniejącej wtyczki.
Po co zaraz biec do sklepu i męczyć się z wymianą. A tak i prościej, i szybciej. I bez kolejnych wydatków. 😉
Swoją drogą, Twoja sygnatura to pseudo czy imię???
A mógłbym zamiast wiercenia po prostu odciąć boki? Wyglądem przypominałaby wtyczkę płaską.
Można spróbować. Pod warunkiem, że “wnętrzności” nie zostaną odsłonięte i nie wpłynie to znacząco na trwałość obudowy. Zależy jaka wtyczka.
Dzięki za poradnik jak przerobić przedłużacz aby kogoś zabić w wyniku porażenia prądem elektrycznym. Zakładam że nie masz świadectwa kwalifikacji i nie wiesz o czym piszesz dlatego lepiej gdybyś usunął tą niebezpieczna poradę albo napisał sprostowanie.
Przedłużacze bez uziemienia zgodnie z obowiązującymi przepisami muszą być wyposażone we wtyczkę klasy 0 i gniazda klasy 0 . Są jeszcze w sprzedaży niebezpieczne przedłużacze niespełniające normy, wyposażone we wtyczkę klasy II (pozwalającą na włożenie w gniazdo z uziemieniem) i gniazda klasy 0. Przez taki przedłużacz tracisz ochronę dodatkową przed porażeniem prądem elektrycznym w postaci uziemienia realizowanego przewodem ochronnym (PE). Krótko mówiąc jeśli masz w pomieszczeniu gniazdo z uziemieniem to przedłużacz musi być z uziemieniem.
A te przedłużacze bez uziemienia możesz używać wyłącznie w pomieszczeniach gdzie zostały zainstalowane gniazda klasy 0, tj. w starym budownictwie, a podłączone urządzenia wykonane w I klasie ochronności muszą znajdować się z dala od wszelkich miejsc będących uziemionymi np. kranów i kaloryferów, instalacji telefonicznych i domofonowych, zbiorczych instalacji antenowych itp.
Spokojnie z tym porażeniem prądem. Wpis jest na konkretny temat i nie skupia się na przepisach. Ale masz rację, być może warto przy okazji mocniej podkreślić jak winny być używane takie czy inne przedłużacze, a dokładniej w tym przypadku urządzenia, które nie posiadają dodatkowych zabezpieczeń, i do których przeznaczone są przedłużki bez żyły uziemienia.
W każdym razie dzięki za uzupełniający komentarz.