Już dawno miałem się zabrać do pokazania jakiegoś pomysłu oświetlenia lampionu. Tak jakoś schodziło, aż do dziś. W komentarzach do wpisu o wykonaniu lampionu adwentowego obiecałem wreszcie przedstawić taki sposób. Jednak, aby zanadto nie wydłużać i nie zamącać wspomnianego artykułu, postanowiłem napisać osobny. Myślałem, że zrobię to kilka dni wcześniej, jednak przyczyny natury urazowo-chirurgicznej, które w dużym stopniu pozbawiły sprawności jednej z moich dłoni, spowodowały pewne opóźnienie. Najważniejsze jednak, że się udało 🙂
Będziesz potrzebować:
– cienką tekturę, klej szybkoschnący, nożyczki, lampkę rowerową
Instrukcja wykonania oświetlenia wnętrza lampionu
Do tej propozycji oświetlenia wykorzystałem lampion, którego budowę przedstawiam tutaj. Zastosowałem lampkę rowerową. Spasowała mi idealnie ponieważ ma odpowiednie wymiary, w dobrym miejscu usytuowany przełącznik, rodzaj światła (LED) jest bezpieczny i nie spowoduje potencjalnego zapłonu obudowy, a i kolor świetnie stapia się z tłem latarenki.
- Przygotowałem 2 paski o rozmiarach 5,5 cm x 2,5 cm i 1 pasek 11,5 cm x 2 cm, które będą pełnić rolę mocowania latarki.
- Końcówki dłuższego paska przyginam od wewnętrznej strony daszka tak, aby mniej więcej dochodziły do zagięć pokrycia. Tę czynność można zrobić również później. Zaraz dowiesz się dlaczego tak.
- Przyklejam jedną stronę krótszego paska, podkładam podwójny pasek o szerokości długiego (może to być już przygotowany długi pasek z dodatkową tekturką o odpowiedniej szerokości) i przyklejam drugą część. Dzięki temu po wyjęciu podkładek mam odpowiedni luz na wsuwanie i wysuwanie. To samo robię z drugiej strony.
- Odległości krótkich paseczków ustawiłem w ten sposób, by móc w miarę swobodnie zakładać lampkę. Zatem zależy to od wielkości oświetlenia. W moim przypadku wynosi ona około 6 cm x 4,5 cm. Przy czym tutaj istotniejsza jest szerokość zaczepu lampki, która mierzy 2 cm.
- Teraz wystarczy wsunąć dłuższy pasek, przewlekając go przez zapięcie lampki. Gotowe!
- Używanie oświetlenia sprowadza się do otwarcia lampionu, włączenia światła i ponownego zamknięcia.
- Lampka jest usztywniona, a światło rozprowadza się równomiernie.
- Nie ma niczego na wierzchu, i co ważne, lampkę można łatwo ściągnąć. Wystarczy jeden ruch.
Kilka wyjaśnień
- Zagięte końcówki dłuższego paska zabezpieczają go przez wypadnięciem. Jest to szczególnie istotne jeśli nie byłoby dodatkowych zagięć daszka. Jednak również chodziło mi o łatwy uchwyt mocowania przy zakładaniu i ściąganiu lampki.
- Użyłem kleju szybkoschnącego. Ze względu na sposób przyklejania, taki sprawdza się najlepiej. Dodatkowo przed klejeniem delikatnie zeskrobałem naniesioną wcześniej farbę.
- Bacz, by mimowolnie nie przykleić podkładek.
- Pewnie, żeby wystarczyło zwyczajnie przykleić lampkę. Tylko, że ja jakoś nie lubię tak inwazyjnych rozwiązań 😉
Jest wiele sposobów wykonania oświetlenia lampionu. Wpadł mi do głowy także inny pomysł, który pozwala na jeszcze łatwiejsze dotarcie do przełącznika. Ale to już innym razem…
Oczywiście, Twoje propozycje oświetlenia mile widziane w komentarzach 🙂
