Szybko przepalające się żarówki halogenowe – gorrrąco!

“Znów żarówka halogenowa trzasnęła. Dopiero co wymieniałem na nową. Poświeciła może kilka tygodni i dziękuję. I to nie tylko w tym jednym miejscu. Na suficie są rozmieszczone cztery halogeny. Z wszystkimi dzieje się podobnie”. Znasz to skądś? Jeśli miałe(a)ś lub masz podobny problem, czytaj dalej jak to rozwiązać.

Przyczyny przepalającego się halogenu

Mowa tutaj o zwykłych halogenach. To one najczęściej „lubią” dawać w kość. Ze zjawiskiem często przepalających się żarówek ledowych można spotkać się bardzo rzadko.

A w czym tkwi przyczyna wciąż przepalających się halogenów? W pierwszej kolejności na myśl przychodzi jakaś wada produktu. Oczywiście jest to możliwe. Wówczas dobrze jest zakupić halogen innej marki.

Jeśli sytuacja znów się powtarza i to w wielu miejscach, można stwierdzić z większą pewnością, że powodem przepalania jest zbyt duża moc żarówki. Pomijam kwestię wadliwej instalacji czy podwyższonego napięcia, co też może być źródłem problemu.

Jednak bardzo często taki stan rzeczy jest spowodowany przegrzewającą się żarówką. Dotyczy to głównie halogenów instalowanych w sufitach i ścianach, gdzie dopływ powietrza jest mocno ograniczony.

Jak poradzić sobie z przepalającą się żarówką?

Jedynym sposobem jest wymiana żarówki na słabszą. Jeśli nie chcesz rezygnować z dużej mocy użyj LED-ów. Są droższe, ale dłużej posłużą i “wezmą” mniej prądu. W dłuższej perspektywie opłacalność jest spora.

Żarówki LED rozwiązniem problemu przepalających się halogenów
Dwa typy halogenów LED-owych

Z moich obserwacji wynika, że najszybciej przepalają się zwykłe halogeny 50 W, montowane w sposób przedstawiony na zdjęciu.

Szybko przepalające się żarówki halogenowe montowane w sufitach
Zwykły halogen zamontowany w suficie podwieszanym

5 komentarzy

  1. Od halogenówek wole LED, służą o wiele dłużej, a ponadto podsumowując wydatki można sporo zaoszczędzić.

    • Zgadza się, tylko nie do każdego przemawia, używając języka ekonomicznego, tak długi okres zwrotu z inwestycji 😉 Problem zniknie, gdy najzwyczajniej w świecie ceny żarówek LED spadną mocno w dół. Niestety sądzę, że szybko to nie nastąpi.

    • Kupiłem kiedyś kilka żarówek 42 W osram pękały nóżki te prowadzące od gwintu do żarnika potem kupiłem kilka żarówek 42 W philips tutaj natomiast pękał ten żarnik w drugiej bańce potem kupiłem chyba 150 W tam żarnik uległ stopieniu i przykleił się do ścianki drugiej bańki . Potem kupiłem żarówki LED LUMENIX 4 W 7 W 12 W oraz 16 W i w ciągu od 2 do 4 miesięcy przepaliło się 4 sztuki 12 W żarówek LED LUMENIX .

  2. Również zdecydowanie polecam halogeny LED. Z mojego doświadczenia: przepalają się bardzo, bardzo rzadko, a światło dają tak samo mocne jak żarnik o kilkukrotnie wyższym poborze mocy. Sam halogen jest droższy, ale się zwraca właśnie przez niski pobór i brak konieczności ciągłego wymieniania halogenu. Dodatkowo można wybrać odpowiednią barwę.
    To prawda, że zwrot z inwestycji jest długi, jeśli bierzemy pod uwage tylko oszczędność energii, ale jeśli komuś żarnik się często przepala, to halogen zwróci się o wiele szybciej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Enter Captcha Here : *

Reload Image