Zurych, Szwajcaria: Zabytkowa fabryka o wadze 6200 ton została przesunięta aż o 60 metrów z miejsca, na którym stała od 122 lat. Zabytkowi groziła rozbiórka spowodowana rozbudową linii kolejowej. Człowiek chyba od zawsze uwielbiał bić jakieś rekordy. Jednak zdaje się, że w tym przypadku nie o to głównie chodziło. 🙂
Mimo to jakby nie patrzył jest to kolejny rekord Europy, a może i świata w budownictwie czy ściślej mówiąc w translokacji budowlanej (jeśli oczywiście można by to w ten sposób ująć). I to bez względu na to czy został pobity niejako przy okazji czy też nie.
Pod gmach o długości 80 m i szerokości 12 m zostało podłożonych 6 torów kolejowych i 500 specjalnych rolek. Dwie prasy hydrauliczne pchały fabrykę na zachód z prędkością od 3 do 5 m/h. Budynek dotarł na nowe miejsce po dwóch dniach.
Szwajcarzy są szczęśliwi ponieważ darzą fabrykę dużym sentymentem. Była ona przez ponad 100 lat sercem przemysłowym Zurychu.
Jest to prawdopodobnie największa translokacja w Szwajcarii, a nawet na naszym kontynencie. Zatem rekord Europy pobity 🙂
Tym niezwykłym przedsięwzięciem zajęła się firma Swiss Prime Site. Przygotowania doń trwały około 10 miesięcy i pochłonęły prawie 13 mln dolarów.
W pewnym sensie można powiedzieć, że jednak da się zjeść ciastko i mieć ciastko. Choć dość kosztowne. Ale czego nie robi się dla sentymentu i kto bogatemu zabroni 😉
Chciałbym to widzieć od strony technicznej.
Takie translokacje miały już miejsce wielokrotnie w historii. Znasz jakieś?
Źródło: youtube.com
Niezły wyczyn. Szwajcarzy też potrafią 😉
Czyli ta konfiskata mienia z komedii “Robin Hood – faceci w rajtuzach” nie była taka nierealna 🙂
Że to się wszystko nie rozleciało ??? 🙂