Jak ściąć drzewo i przeżyć?

Ścinanie drzewChcesz ściąć drzewo jednak nie wiesz jak się do tego zabrać. Pół biedy jeśli jest to małe drzewko, ale kiedy widzisz kawał wysokiego kloca o grubym pniu i rozłożystych konarach, no, to już czujesz respekt. Szczególnie jeśli nigdy tego nie robiłeś. Jednak ścinanie drzew jest proste. Pod warunkiem, że będziesz trzymać się kilku zasad. Dzięki temu zaoszczędzisz czas, zrobisz to sprawnie i co najważniejsze, bezpiecznie.

Będziesz potrzebować

– piła łańcuchowa, siekiera, kliny (mogą się przydać), dla twojego bezpieczeństwa warto zaopatrzyć się w kask z ochroną twarzy ewentualnie okulary, rękawice, obuwie robocze, słuchawki chroniące uszy (a raczej, powiedziałbym ochraniacze na uszy), kombinezon bądź porządne spodnie i kurtka

Wstępne obcinanie gałęzi

Czynność tę warto wykonać przed ścinaniem drzewa, oczywiście jeśli gałęzie wyrastają nisko z pnia.

  1. Dla bezpieczeństwa tnij tylko do wysokości swojej głowy.
  2. Podczas pracy stań na lekko ugiętych nogach, przenosząc ciężar pilarki na ścinaną gałąź. Nie będziesz się wtedy tak męczyć.

Ścinanie drzewa

Na samym początku wyznacz kierunek upadku drzewa. Dobrze jest także użyć do tego celu liny. Przywiąż ją w jak najwyższym punkcie. Oceń, w którą stronę drzewo najbardziej jest pochylone, z której strony wyrasta więcej konarów. Jeśli masz taką możliwość wybierz ten kierunek.

  1. Wytnij klin o kącie około 40 stopni i głębokości 1/3 grubości pnia od strony, na którą winno upaść drzewo.Ścinanie drzewa
  2. Następnie wykonaj nacięcie od drugiej strony jakieś 2 cm powyżej dolnej płaszczyzny wyciętego klina. Pozwoli to uniknąć ewentualnego zaciśnięcia ostrza.
  3. Pozostaw niewielki nieprzecięty fragment między nacięciami z obu stron i włóż przygotowany klin od przeciwnej strony upadku drzewa. To pomoże Ci nakierować drzewo we właściwą stronę.
  4. Uderzaj w klin do momentu, kiedy usłyszysz charakterystyczny trzask. Natychmiast odejdź od drzewa na bezpieczną odległość, które przewróci się samo. Pamiętaj przy tym, aby na nie patrzeć. Różnie bywa. Jeśli opada w innym kierunku niż planowany, to wiesz, w którą stronę brać nogi za pas 😉 O ile to możliwe, dla pewności druga osoba może ciągnąć za przywiązaną linę, która rzecz jasna, powinna być wystarczająco długa, aby nie znaleźć się w zasięgu korony drzewa.

I na kawałeczki

  1. Teraz możesz zabrać się za dzielenie pnia. Aby ułatwić sobie pracę najpierw obetnij wszystkie gałęzie. W miarę postępowania pracy odsuwaj je sukcesywnie od siebie – nie będą Ci przeszkadzały.
  2. Gruby pień tnij do 1/3 grubości, następnie obróć i powtórz czynność, aż do spotkania się nacięć.
  3. Jeśli chcesz możesz to zrobić siekierą. Technika cięcia polega na wycinaniu klina. Uderzaj pod kątem z jednej i z drugiej strony aż dojdziesz do czubka trójkąta. I tak dokoła. Im szerszy wycinasz klin tym bardziej się zagłębiasz i tym łatwiej przetniesz pień. Klocek jak na obrazku przeciąłem małą siekierą. Jak rąbać drewno

Dobre rady

Pamiętaj, że pilarkę należy trzymać mocno, pewnie obiema rękami i starać się nie przykładać końca prowadnicy do pnia drzewa. Piła wtedy wibruje i może bardzo mocno odbić, a to z kolei może nawet prowadzić do poważnych obrażeń.

Przed piłowaniem okoruj i oczyść drzewo w miejscu cięcia. Kora jak i wszelkie nieczystości, m.in.  gleba, bardzo tępi łańcuch. jak ściąć drzewo - okorowany pień

Jeśli drzewo jest na tyle wysokie, że nie ma miejsca na jego powalenie, obcinaj konary od góry. Najlepiej byłoby do tego zastosować dźwig. Choć ja robiłem to bezpośrednio z drzewa.

Nigdy nie walcz z przewracającym się drzewem – tak jak Pawlak z Kargulem. Im się nie udało, Ty też nie wygrasz 😉 No, chyba, że jest to jakiś mały krzaczek. Nawet profesjonaliści ulegają wypadkom.

Przy wielkich drzewach lepiej wezwać drwala. Ma właściwe doświadczenie i odpowiedni sprzęt, bez którego można się zamęczyć.

17 komentarzy

  1. Dobry tekst, daje do myślenia. Notka jest świetnie napisana (samo przedstawienie informacji to trochę, dzisiaj, za mało). Czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. Czekam na kolejne!

  2. Cieszę się, że ten temat został poruszony. Wydaje mi się on bardzo ważny. Myślę, że ten tekst może być przyczynkiem do poważnej dyskusji. Czekam na więcej tego typu tekstów.

  3. Moim zdaniem ścinanie drzew jednak nie jest takie proste. Przy okazji podoba mi się ta strona, taka przejrzysta. Można znaleźć dużo ciekawych informacji.

  4. Niesamowite. Muszę przyznać, że wiele mi się rozjaśniło i uświadomiło dzięki temu wpisowi 🙂

    • artykuł bardzo pobieżnie opisuje ścinkę drzew. osoby które maja zielone pojęcie o używaniu pilarki mogą doprowadzić do kalectwa lub śmierci siebie lub osobę postronną. nie będe tu opisywał dokładnie (
      jest tego mnóstwo w internecie) jak się powala drzewa ale odradzam osobom bez odpowiedniego przeszkolenia i praktyki w obsłudze piły scinanie drzew A ZWŁASZCZA powyżej 20 cm srednicy u podstawy. Po za tym to chyba nie wolno tego robić ale pewien nie jestem. rzaz podcinający tzw.KLIN starajcie sie wycinac jak najblizej ziemi ale nie w ziemi, pamiętajcie zeby nie scinac dzrewa do konca bo przetniecie zawiase a wtedy drzewo moze poleciec wam na leb lepiej nie dociac starac sie lekko popchnąc lub wbic klin albo dwa przy wiekrzych pniakach jak nie idze to nadcinac dalej i tak az do skutku, jak zacznie spadac to nie cudowac kierowac czy cokolwiek tylko uciekac na minimum 3 metry do tylu i w bok(drzewo odbijające sie na koronie potrafi sie mocno przemiescic lamiac czlowieka bez najmniejszego oporu) pamiętajcie o kasku z siatka (wiele razy uchronil mnie w lesie podczas pracy),oraz ostrej i sprawnej pilarce jakies chinskie buble moga sie zepsuc w połowie cięcia a zostawienie takiego drzewa jest smiertelnie niebezpieczne. Zycze miłej pracy w ogrodzie i pozdrawiam.

      • Nie zgadzam się, że wpis bardzo pobieżnie przedstawia sposób ścinania drzewa. Ale dziękuję Ci, że dodałeś swoje uwagi. Podkreśliłeś tutaj najważniejszy przekaz, o którym już wspominałem, że przy tego typu pracy trzeba zachować daleko idącą ostrożność.

        Przykładów niebezpieczeństw jest wiele. Też jakiś czas temu, ku przestrodze, napisałem artykuł o wypadku jaki spotkał pewnego pilarza.
        Przed zabraniem się do ścinki warto przeczytać coś takiego.

  5. Jedni twierdzą, że lepiej się samemu nie zabierać za ścinanie, inni wręcz przeciwnie. Ale do odważnych świat należy. Można spróbować, ale na samym początku lepiej współpracować z jakąś firmą, która zajmuje się tym na co dzień. To jest ciężki kawałek chleba. Nie każdemu może to wyjść prawidłowo, a w najgorszym wypadku może się komuś coś stać.

    • Zgoda, jeśli ma się dostęp do takich firm lub kogoś, kto ma w tej materii jakieś doświadczenie. Tym bardziej, jeśli ktoś chce zostać drwalem – bez dwóch zdań!

      Pewnie, że mając pilarkę w rękach po raz pierwszy nie powinno się brać do poważniejszego cięcia. Należy wcześniej trochę poćwiczyć. Wówczas z niewielkim drzewem można sobie poradzić.

      Wszystko zależy o czym mówimy: o amatorskim ścięciu sobie drzewa w sadzie, czy zawodowej ścince.
      Tak czy owak trzeba przeliczyć siły na zamiary.

  6. Dzięki za te informacje. Przydały się. Ciekawy, pomocny serwis 🙂

  7. Do tego trzeba podejść rozsądnie. Jak nie ma się doświadczenia, to duże drzewa lepiej zostawić drwalowi 🙂

  8. Imponujący serwis. Bardzo podoba mi się szata graficzna.
    Życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu strony!

  9. Opis bardzo pobieżny kolosalna różnica w wycince np.sosny a olchy. Olcha topola potrafi peknąć wzdłuż pnia i złożyc się do tyłu jak scyzoryk nawet taka o fi 15cm.Odchodzimy spokojnie do tyłu i w bok czasu mamy dużo a potknąć się łatwo.Nie tniemy na wietrze!!Najlepiej założyć wysoko dłuuugą line i lekko( jw) napiąc.Asekuracja drugiej sprawnej osoby niezbędna tak jak nurek sam do wody nie wchodzi.A doświadczenia zaden opis nie zastąpi więc lepiej zacząć od patyków albo dać zarobić pilarzowi.W zeszłym miesiącu facet ścinał brzoze chudą a wysoką i przygniotła go do ogrodzenia a zona trzymająca line nie utrzymała i pognitło mu klatę drzewo grubości uda.

    • Nie zgadzam się z zarzutem, że opis jest bardzo pobieżny, a wiele z rzeczy, o których raczyłeś wspomnieć, jest zawartych w artykule. Zatem warto czytać uważniej – nie pobieżnie 😉
      Mimo wszystko dziękuję za twoje uwagi.

  10. To zostawiam profesjonalistom, ale lubię rąbać drewno do kominka, kupiłam nawet sobie małą i lekką siekierę zamiast wielkiego topora.

  11. Rzeczywiscie brakuje wspominki o waznej sprawie jaka jest wiatr. Gdy wieje drzewo zachowuje sie jak zagiel na wietrze. Rowniez brakuje waznej kwestii jaka jest dokladne rozmierzenie czy jest odpowiednia ilosc miejsca aby polozyc drzewo. To brzmi zabawnie ale widzialem wiele przypadkow kiedy ktos byl przekonany ze polozy w lewo o spokojnie minie stodole czy dom. A tu klops i drzewo akurat rozwala dach i czesc sciany.
    Pomoc mocnej osoby z lina ma sens tyko wtedy kiedy ta osoba rozumie co robic i potrafi wyczuc odpowiedni moment [Lina musi byc odpowiednio dluga i napieta] Jesli ktos mysli ze uciagnie drzewo w odpowiednia strone jak juz zacznie sie klasc to zycze duzo szczescia. Proponuje najpierw popracowac z pila na pniakach poziomo tak zeby czuc pile. Potem najlepiej sprobowac na mniejszej srednicy. Generalnie przy pile tak jak i z siekiera trzeba byc bardzo UWAZNYM. Czyli miec refleks i oczy wkolo glowy.
    Tu nie ma miejsca na hojrakowanie. Konczyny ma sie jedne na cale zycie. Zycie tez sie ma jedno. Nie chce nikogo straszyc. Tu na prawde potrzeba troche doswiadczenia.
    Wszystko sprowadza sie do tego ze jeden skuma jak samemu polozyc instalacje w domu (bo sie tym zainteresuje, bedzie czytal, podgladal jak inny robia, nauczy sie na bledach innych) a drugi zarowki dobrze nie wkreci albo prad go pierdyk… i taki to z niego bedzie bohater! Pozdro

  12. Najlepiej jest ścinać drzewa stojąc na podnośniku, wtedy mamy zapewnione bezpieczeństwo i możemy czuć się stabilnie, kiedy będziemy ścinać górne gałęzie.

Skomentuj Krzysztof DoboszAnuluj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Enter Captcha Here : *

Reload Image